Ścieżka dźwiękowa została nagrana na płytach gramofonowych, które zaginęły.
Film to swobodna adaptacja dramatu
Historyk kina Katarzyna Wajda z Filmoteki Narodowej podkreślała w audycji "Magazyn bardzo filmowy", że kiedy mówi się o udźwiękowieniu pierwszego polskiego filmu, to oznacza coś innego niż obecnie.
- Tam została nagrana ścieżka dźwiękowa, czyli muzyka ilustracyjna i kilka dźwięków. Potem zostało to zsynchronizowane z obrazem - wyjaśniła.
Ścieżkę dźwiękową skomponował Ludomir Różycki, a do jej wykonania zaproszono orkiestrę Filharmonii Warszawskiej, dwa chóry oraz dwoje solistów. Muzykę nagrano już po nakręceniu filmu. Ponieważ akcja odbywa się na wsi, więc dodano odgłosy ryku świń czy gdakania kur. Dodano też kilka dialogów, a całość była poprzedzona wstępem Józefa Węgrzyna. Płyty odtwarzano jedynie w tych kinach, które miały aparaturę dźwiękową. Do naszych czasów nie zachowały się jednak płyty gramofonowe z nagranym dźwiękiem. Ocalały jedynie dwie nieme, niekompletne kopie filmu.
Katarzyna Wajda zaznaczyła, że film był wówczas dużym ryzykiem biznesowym: Producent postawił warunki: temat musi być współczesny i musi to być adaptacja głośnego utworu literackiego. Nie wiemy, dlaczego padło akurat na "Moralność pani Dulskiej".
Akcja filmu toczy się w Warszawie w latach 20. XX wieku, a nie we Lwowie, jak w pierwowzorze literackim. Rodzina Dulskich przyjmuje nową służącą - Hankę i to ona jest w zasadzie główną bohaterką. Dziewczyna zakochuje się w ich synu Zbyszku. Między młodymi dochodzi do romansu, którego owocem jest nieślubne dziecko. Zbyszek pragnie ożenić się z dziewczyną, napotyka jednak na opór rodziców.
10:17 Dulska MBF 3-9-2021.mp3 Katarzyna Wajda opowiada o pierwszym dźwiękowym polskim "Moralność pani Dulskiej"i ewolucji tej postaci w audycji Joanna Sławińskiej "Magazyn bardzo filmowy" (PR1, 3.09.2021)
Historyk zauważa, że była to swobodna adaptacja, a zrezygnowano przede wszystkim z satyry społecznej, jaką posłużyła się w swym dramacie Gabriela Zapolska. Postaci też odchodzą od literackiego pierwowzoru. Na przykład Felicjan Dulski jest osobą bardzo rozmowną, zupełnie inne jest też zakończenie. Twórcy odeszli też od przedstawienia rodziny jako najważniejszej komórki społecznej, jak opisała ją Zapolska.
- Aktorstwo było bardzo chwalone przez recenzentów tego filmu - mówiła Katarzyna Wajda.
Obsada filmu "Moralność pani Dulskiej" 1930 r. fot. FBC domena publiczna
O tym, jak kręcony był film, wspominał Adolf Forbert, najstarszy z żyjących w 1985 roku polskich operatorów filmowych w rozmowie z redaktor Anną Retmaniak. Wspomina filmy "Z dnia na dzień" z 1929 roku, "Moralność pani Dulskiej" z 1930 roku, "Zamarłe echo w wysokich Tatrach" z 1934 roku, pracę nad komedią w języku jidysz "Weseli biedacy", a także teledyski z lat 30-tych i film dla teatrzyku Banda z udziałem Fryderyka Jarosy'ego.
04:33 ze świata filmu - dziewięćdziesięciolecie narodzin kina światowe___f 32050_tr_0-0_e0ef9aa6[00].mp3 Jerzy Bonawentura Toeplitz i Adolf Forbert w audycji Anny Retmaniak "Ze świata filmu" (PR4, 10-02-1985)
Postać pani Dulskiej na przestrzeni lat
Analizując adaptacje dramatu Gabrieli Zapolskiej, zarówno filmowe, jak też teatralne, krytycy zauważają, że nie ma takiej samej postaci Anieli Dulskiej. W obiegowej opinii jej postać jest kojarzona z hipokryzją i tzw. mieszczańską mentalnością. Powstało nawet określenie "dulszczyzna", które stało się synonimem kołtuństwa. Ekranowa pani Dulska zmieniała się w zależności od tego, w jakim momencie powstała adaptacja i w zależności od koncepcji reżysera.
Katarzyna Wajda zwracała uwagę, że adaptacji aż tak wiele nie było, a ekranowe panie Dulskie bardzo się od siebie różnią, bo zmieniają się czasy. Podkreślała, że adaptacje filmowe i sceniczne próbowały odejść od tradycji przedstawiającej panią Dulską, jako megierę.
Po filmie w 1930 roku dopiero w 1968 roku - na potrzeby Teatru Telewizji - swoją wersję sztuki Zapolskiej zaprezentowała Lidia Zamkow z Zofią Jaroszewską w roli głównej. Dwa lata później - również dla Teatru Telewizji - kolejną inscenizację stworzył Józef Słotwiński. Kino przypomniało sobie o Dulskiej w 1975 roku. P
Powstał film "Dulscy" na podstawie scenariusza Jana Rybkowskiego i Andrzeja Jareckiego, wyreżyserowany przez tego pierwszego.
- To bardzo ciekawa adaptacja, w konwencji staroświeckiego wodewilu. Rybkowski pisał scenariusz z myślą o Barbarze Krafftównie. Chciał odejść od tej scenicznej tradycji, że Dulską grają dojrzałe aktorki. Dulska, tak naprawdę, ma koło czterdziestki, to jest młoda - zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy - kobieta. Rybkowski wymyślił, że to będzie ofiara własnej dobroci, osoba, która wszystkim chce zrobić dobrze. Z tej miłości m.in. wciska służącą do łóżka swojego syna. Niestety, Krafftówna powołała się na tradycję sceniczną i ostatecznie Dulską zagrała - wspaniale zresztą - Alina Janowska - powiedziała Katarzyna Wajda. Uzupełniła, że jej Dulska nie jest potworem, a jest kobietą, która musi "ogarnąć dom" i jest silną osobowością.
Po adaptacji Rybkowskiego zmieniło się myślenie o Dulskiej. Czym innym była hipokryzja na początku XX wieku, czym innym pod koniec XX wieku. Wśród ciekawych adaptacji "Moralności pani Dulskiej" gość radiowej Jedynki wymieniła serial "Z biegiem lat, z biegiem dni" Edwarda Kłosińskiego i Andrzeja Wajdy, w którym wykorzystano utwory pisarzy młodopolskich i międzywojennych, w tym dramat Zapolskiej. Anielę Dulską zagrała Anna Polony.
- Ta Dulska nie jest zredukowana jedynie do historii z Hanką i Zbyszkiem. Jest młodą dziewczyną, młodą mężatką, która przeżywa romans - wyjaśniła Katarzyna Wajda.
Zwróciła uwagę także na kolejne adaptacje na potrzeby Teatru Telewizji - z 1992 roku w reżyserii Tomasza Zygadły, w której w rolę Dulskiej wcieliła się Anna Seniuk i z 2013 roku w reżyserii Marcina Wrony, który w roli Dulskiej obsadził Magdalenę Cielecką. - Jej atrakcyjność, mody wiek, też inaczej ustawia tę postać - zauważyła.
W 2015 roku swoją premierę miał film Filipa Bajona pt. "Panie Dulskie". - To wariacja na temat dramatu, bohaterki Zapolskiej. Historia rodzinna o dziedziczeniu hipokryzji, pewnego kołtuństwa. (...) Reżyser zadaje pytanie: kim jest Dulska? Kim byłaby Dulska początku XXI wieku? Czym jest hipokryzja? Czy rzeczywiście dzisiaj jesteśmy w stanie prać swoje brudy we własnym domu, czy wręcz przeciwnie? - powiedziała Wajda.
ag