Pierwsze było jajo
W biblijnej Księdze Rodzaju Bóg stwarza pierwszą kobietę - Ewę - z żebra wyjętego z ciała śpiącego Adama - pierwszego mężczyzny. Gdy Adam i Ewa zostają wypędzeni z raju, Bóg mówi do kobiety: "obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą". Opowieść z Biblii nie wytrzymuje zderzenia ze współczesną wiedzą naukową, ale w prawidłowy sposób wiąże biologiczną płeć z rozmnażaniem.
Wszystko zaczęło się ponad dwa miliardy lat temu. Proste organizmy zaczęły rozmnażać się płciowo w procesie zwanym izogamią. Osobniki biorące w nim udział były jednak niemal takie same, dlatego ich płeć oznacza się jako "plus" i "minus". Na stworzenie płci żeńskiej i męskiej ewolucja potrzebowała jeszcze trochę czasu, ale gdy kilka milionów lat temu na świecie pojawili się pierwsi praludzie, podział na samice i samce miał już kilkaset milionów lat tradycji.
Z punktu widzenia biologii płeć żeńska to zespół cech organizmu, który wytwarza komórkę jajową (jajo). To gameta żeńska. Zawiera ona połowę informacji genetycznej na temat organizmu, który może powstać, jeśli do jaja dotrze gameta męska. W tej perspektywie kobieta jest więc człowiekiem zdolnym we współpracy z człowiekiem płci przeciwnej reprodukować osobniki swojego gatunku, czym zapewnia genom przetrwanie i rozprzestrzenianie się.
Ponieważ jednak ewolucja oprócz gamet wyposażyła nas także w umysł, sprawa płci nie kończy się u ludzi tylko na rozmnażaniu. Ten sam umysł, który zbudował piramidy i napisał "Pana Tadeusza", przez tysiące lat utrzymywał patriarchat, by w końcu stworzyć ruch na rzecz praw kobiet i wymyślić Międzynarodowy Dzień Kobiet, który obchodzimy 8 marca. To właśnie owa wyjątkowa aktywność mózgu sprawiła w końcu, że tego dnia tłumy panów ustawiają się w kolejkach do kwiaciarni, by potem obdarować panie goździkami, tulipanami lub innymi roślinami.
14:40 polka jaka jest___735_05_i_tr_0-0_99027721a59a1a7[00].mp3 Polka jaka jest. W reportażu Eweliny Karpacz słuchamy wypowiedzi uczestników manifestacji różnych organizacji kobiecych (PR, 8.03.2005)
Wiek kobiet
Umysł jest także odpowiedzialny za stworzenie w połowie XX wieku pojęcia płci kulturowej, oznaczającego zespół zachowań, norm i wartości przypisanych do danej płci biologicznej. Gdy świętujemy Dzień Kobiet, chodzi nam przecież właśnie o kobietę "kulturową", a nie po prostu samicę gatunku Homo sapiens. Kobietę, dla której wzorem bywa antyczna Wenus i biblijna Maryja, średniowieczna Joanna d'Arc i dwudziestowieczna Maria Skłodowska-Curie. Kobietę, którą warunki polityczne i społeczne stawiały często w opozycji względem mężczyzn władających światem, i kobietę, która światu mężczyzn rzuciła wyzwanie.
Początki święta kobiet związane są właśnie z duchem rewolucyjnym. Pierwszy Dzień Kobiet został zorganizowany 28 lutego 1909 roku w Nowym Jorku z inicjatywy Socjalistycznej Partii Ameryki. Wydarzenie stało się głośne w kręgach aktywistek na całym świecie. W 1910 roku w Kopenhadze podczas drugiej Międzynarodowej Konferencji Kobiet Socjalistycznych zgromadzone delegatki zgodziły się, by tego typu imprezę organizować każdego roku. Niebawem tak właśnie się stało.
19 marca 1911 roku na ulicach wielu miast Europy pojawiło się ponad milion osób świętujących pierwszy Międzynarodowy Dzień Kobiet. Zorganizowano setki demonstracji, których uczestnicy żądali m.in. praw wyborczych dla kobiet oraz dostępu do sprawowania urzędów publicznych. Amerykański Dzień Kobiet nadal odbywał się w ostatnią niedzielę lutego. Tymczasem do grona państw w 1913 roku dołączyła Rosja, organizując Dzień Kobiet w ostatnią sobotę lutego.
38:44 00d7f888d7.mp3 Ludwika Włodek, Anastazja Siergiejewa i Olga Popowycz o sytuacji kobiet w republikach ZSRR (PR, 12.03.2017)
W 1914 roku Międzynarodowy Dzień Kobiet po raz pierwszy odbył się w ósmym dniu marca i od tej pory już zawsze był obchodzony w tym terminie. W kolejnych latach święto poszerzało swój zasięg na inne kraje. W 1977 Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła 8 marca oficjalnym ONZ-owskim dniem praw kobiet i pokoju światowego.
Socjalistyczne rajstopy i staropolskie chlewy
W Polsce już w 1911 roku kobiety przyłączyły się do europejskich demonstracji w Dniu Kobiet, ale bez wątpienia święto stało się naprawdę popularne dopiero w okresie PRL. Populacja kobiet w Polsce była dla komunistycznych władz ważnym zasobem ludzkim w budowaniu socjalizmu nad Wisłą, dlatego 8 marca był dniem, w którym obowiązkowo zakłady pracy oraz szkoły honorowały dziewczęta i kobiety. Prezentami dla pań były rozmaite dobra - rajstopy, ręczniki, mydło czy kawa. W latach 70. do listy podarunków dołączono także cięte kwiaty. Dziś, gdy braki w zaopatrzeniu nie są już problemem, to właśnie kwiaty są głównym elementem polskiej tradycji Dnia Kobiet.
00:06 Reporter 08-03 Fragment relacji reportera Polskiego Radia z obchodów Dnia Kobiet 8 marca 1975 roku (PR)
Kobiety nie pozostawały dłużne społeczeństwu. Wzywano je bowiem, by 8 marca zintensyfikowały wysiłki w celu tworzenia nowego wspaniałego świata. Pismo "Przyjaciółka" apelowało: "w dniu 8 marca wszystkie kobiety miłujące swój kraj, świadome swych obowiązków wykażą, że Polska Ludowa może liczyć na miliony swych córek!". Odpowiadano na te odezwy, zakładając nowe chlewnie, walcząc z alkoholizmem i analfabetyzmem czy wydajnie patrosząc ryby. W PRL wzorem kobiety nie była już Wenus lub Maryja, lecz przodowniczka pracy, która jest w stanie "przepracować łącznie do 8 marca 72 roboczodniówki na zaoszczędzonym surowcu".
09:59 z kwiatem w dłoni czyli dzień kobiet w prl-u___1007_01_iv_tr_0-0_1096354428cd5762[00].mp3 Z kwiatem w dłoni - czyli Dzień Kobiet w PRL-u. Audycja Agnieszki Walewicz (PR, 8.03.2001)
I to wszystko w kraju, w którym już samo pochodzenie słowa "kobieta" wiąże się z jej podrzędną rolą w społeczeństwie. Kobiety w polszczyźnie były bowiem pierwotnie "żonami" (nawet niezamężne). Później pojawiła się "niewiasta". W XVII wieku zapożyczyliśmy od Francuzów "damę". W tym samym czasie pojawia się już "kobieta", ale było to słowo nacechowane pejoratywnie. Oznaczało bowiem osobę płci żeńskiej zajmującą się korytem i chlewem (staropolski "kob" oznaczał właśnie "chlew"). Aż do XVIII wieku nazwanie niewiasty "kobietą" było obraźliwe. Później słowo to stało się neutralne pod względem emocjonalnym.
Należy pamiętać o "matkach niepodległości"
Musiało minąć jednak więcej czasu, by za zmianą językową poszła rzeczywistość społeczna. W 1918 roku polskie kobiety uzyskały wreszcie prawa wyborcze. Polska była jednym z pierwszych kilkunastu państw na świecie, które zdecydowały się na zrównanie płci w tej dziedzinie.
Świat bez mężczyzn?
Obecnie obywatelek Polski jest około 19 i pół miliona. To 52 procent polskiego społeczeństwa, przy czym wśród młodych Polaków jest spora nadwyżka mężczyzn. Dopiero kobiety w wieku podeszłym podbijają statystyki płciowego zróżnicowania Polski. Niestety ONZ przewiduje, że do końca XXI wieku ten trend może się odwrócić i że w 2100 roku w Polsce może być dużo więcej mężczyzn niż kobiet. Już dziś widać to w statystykach urodzeń. Ale to tylko pewna symulacja. Wszystko może potoczyć się inaczej.
Naukowcy dowiedli już, że za pomocą inżynierii genetycznej można stworzyć osobnika myszy, którego materiał genetyczny pochodzi albo od dwóch samców, albo od dwóch samic. Pierwszą myszą powstałą w ten sposób była Kaguya urodzona w laboratorium Uniwersytetu Rolniczego w Tokio. Materiał genetyczny Kaguyi pochodził od dwóch samic. Mysz nie tylko dożyła dorosłości, ale wręcz była - jak na mysie standardy - długowieczna, żyła bowiem 793 dni (2 lata i dwa miesiące).
Jan Dzierżon. To on odkrył partenogenezę pszczół
Rozmnażanie bez udziału osobników męskich od dawna znane jest przyrodzie i nosi nazwę "partenogenezy" lub "dzieworództwa". Występuje naturalnie m.in. u rozwielitek, mszyc, pszczół, os, jedwabnika morwowego i roztoczy, niektórych ryb (np. rekiny), płazów i gadów (gekony z wysp Oceanu Spokojnego czy warany z wysp Komodo). U ssaków pojawiła się dopiero dzięki staraniu naukowców.
Czy sztuczna partenogeneza byłaby możliwa także u ludzi? Na przeszkodzie takim eksperymentom stoją niewątpliwie kwestie etyczne, a także fakt, że badania inżynierów genetycznych są wciąż w powijakach. Jednak kto wie, co przyniesie przyszłość? Być może wizja świata sparodiowanego przez Juliusza Machulskiego w "Seksmisji" nie jest całkowitą mrzonką. Dlatego niech męska część naszego gatunku nie zwleka i szybko kupi kwiaty na Dzień Kobiet, bo potem może już nie mieć takiej możliwości.
Michał Czyżewski