Historia

Sceniczna prapremiera "Balladyny" Juliusza Słowackiego

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2023 05:30
161 lat temu, 7 marca 1862 roku, w Teatrze Skarbkowskim we Lwowie wystawiono "Balladynę" Juliusza Słowackiego. Była to prapremiera słynnego dramatu w pięciu aktach, a do tego wystawiona na deskach wielce okazałego budynku.
Maria Dłużewska: przygotowałam się do skończenia filmu o losach rękopisu Balladyny Słowackiego
Maria Dłużewska: przygotowałam się do skończenia filmu o losach rękopisu Balladyny SłowackiegoFoto: POLONA.PL

Romantyczna i współczesna "Balladyna"

Na ówczesne czasy był to jeden z największych teatrów Europy i mieścił ponad 1450 osób na widowni. Nie trudno więc wyobrazić sobie piątkowy wieczór i rozświetloną w mrokach przedstawienia scenę, pełną tajemniczych postaci, rozbrzmiewającą piękną polszczyzną pióra jednego z wieszczów polskiego romantyzmu. Niejeden wielki reżyser nakręciłby prawdziwy hit światowego kina grozy, gdyby tylko miał okazję przeczytać dzieło Juliusza Słowackiego. "Balladyna" to utwór genialny i odpowiedni dla każdej epoki – może być grany w stylu doby romantyzmu, ale też w nowoczesnych dekoracjach. Takie przedstawienia miały miejsce, choćby w Warszawie, w Teatrze Narodowym, w 1974 roku, w reżyserii Adama Hanuszkiewicza, gdzie na specjalnie zakupionych Hondach jeździli po specjalnie wybudowanej scenie Goplana (nimfa, królowa jeziora Gopło) i jej elfy – Skierka i Chochlik.

Wątki ludowe, baśniowe, sensacyjne

Encyklopedia Teatru Polskiego zauważa jedynie datę tej premiery, bez jakichkolwiek dodatkowych informacji. Natomiast wystawienia po roku 1900 opisywane są już znacznie dokładniej. Danuta Maciejewska tak zaznacza to zdarzenie historyczne: "Balladyna to sztuka wystawiana nader często i nader często traktowana wybiórczo - akcentowane są na przykład wątki ludowe, baśniowe lub sensacyjne - a wszystko to osobno. Po raz pierwszy znalazła się na deskach Teatru im. Skarbka we Lwowie w 1862 roku, kolejne inscenizacje przynosiły przede wszystkim doskonałą grę aktorską (np. Heleny Modrzejewskiej jako Goplany w 1868 roku w Krakowie oraz Stanisławy Wysockiej w dwóch wcieleniach Balladyny - krakowskiej z 1902 i warszawskiej z 1914 roku)".


Posłuchaj
30:29 Rozmowy po zmroku 15.06.2021 Balladyna.mp3 Wojenne losy rękopisu "Balladyny" Juliusza Słowackiego (Rozmowy po zmroku/Dwójka)

Posłuchaj
17:34 balladyna na polskich scenach.mp3 "Właściwie każde pokolenie powinno odczytywać ten dramat dla siebie". O inscenizacjach "Balladyny" rozmawiają Stanisław Makowski i Jerzy Koenig (15.11.1983)

  

Teatr Skarbkowski we Lwowie

Lwów wśród miast dawnej Polski, słynął wówczas z wielu premier i wystawień wielkich dramatów i komedii polskich twórców. Pokazywano tam Słowackiego, grani byli Adam Mickiewicz czy Zygmunt Krasiński, nader często pojawiał się na scenie Aleksander Fredro. Trochę żal, że nie można obecnie tych pierwszych przedstawień zobaczyć, a zapisów kronikarskich, historycznych jest tak niewiele. Pozostaje nam jedynie wystawiane dzieło i tło historyczne.

Drobną nieścisłością jest nazwanie teatru ufundowanego i prowadzonego w pierwszych latach przez hrabiego Stanisława Marcina Skarbka teatrem jego imienia. On był właścicielem tego teatru i teatr nazywano po prostu Skarbkowskim. Zbudowany w pięć lat i ukończony w 1842 na ówczesne czasy był największym teatrem w Europie – mieścił 1460 osób. Wzniesiono go całkowicie z funduszy tego wielkiego filantropa i mecenasa kultury, a nawet więcej – postawiono go na 16 tysiącach dębowych bali przywiezionych z jego majątków. Wielki to był teatr i polski w zamierzeniach. Zaborca jednak, za pełną swobodę w wystawianiu sztuk polskich, zażyczył sobie wystawianie sztuk w języku niemieckim – co drugi dzień. Nie trudno się domyślić, że w "polskie" dni Teatr był przepełniony, a w "niemieckie" świecił pustkami.

Przedstawienie "Balladyna" w Teatrze Miejskim im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w 1938 roku. Przedstawienie "Balladyna" w Teatrze Miejskim im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w 1938 roku. Fot. NAC

Koncerty, opery, dramaty romantyczne

Gmach teatru był na tyle ogromny, że mieścił także sale konferencyjne, redutowe, a nawet mieszkania, zajmowane choćby przez malarzy: Artura Grottgera czy Juliusza Kossaka. W gmachu tym odbywały się także koncerty filharmoniczne i przedstawienia operowe. Z koncertami właśnie wystąpili tam między innymi Ferenc Liszt i Niccolò Paganini. Wielki to był teatr i wielkie wystawiał dramaty, a "Balladyna" jest tu sztandarowym przykładem. Co ciekawe, Słowacki poświęcił ją Zygmuntowi Krasińskiemu jako autorowi Irydiona - choć sztuka Krasińskiego powstała rok po napisaniu "Balladyny". Należy domniemywać, że dedykacja Słowackiego została dopisana później, przed jej wydaniem, kiedy to "Irydion" był już od dwu lat dostępny na rynku. Niezależnie od tego oba utwory są jednymi z najważniejszych dzieł polskiego romantyzmu.

Teatr Dramatyczny we Lwowie. Rycina z ok. 1840 r. Źr. Wikipedia/domena publiczna Teatr Dramatyczny we Lwowie. Rycina z ok. 1840 r. Źr. Wikipedia/domena publiczna

Wracając jednak do "Balladyny" jako dramatu scenicznego, można stwierdzić, że jest ona gotowym scenariuszem na niesamowity film grozy – baśniowa sceneria, nimfa, elfy, puszcza, "pełnokrwiste" maliny, wiele morderstw – z zawiści, z miłości, z chęci zdobycia władzy, z wyrachowania, podstępem i prawie jawnie, czary, kłamstwa, wyrzeczenie się matki, siły natury i uśmiercające siły boskie... nawet trzykrotne wydanie na siebie wyroku śmierci. Mało ma to wspólnego ze współczesnym rozumieniem romantyzmu, lecz taki właśnie był ówczesny romantyzm – wystarczy przeczytać choćby które z dzieł Byrona. Znawcy tej epoki, szczególnie w wydaniu polskim, stwierdzą: po co Byron skoro mamy "Balladynę".

Czytaj także:

"Balladyna". Gdy Słowacki był Szekspirem

Juliusz Słowacki. Wieszcz, którego nie chcieliśmy

"Balladyna" Hanuszkiewicza

Wracając do jej najsłynniejszej inscenizacji nie można pominąć słów Barbary Osterloff: "Sam Hanuszkiewicz zwykł odpowiadać, że nie interesuje go produkcja wzruszeń dla intelektualistów". Sama autorka zauważa jednak, że to głównie intelektualiści mieli ucztę podczas inscenizacji tego słynnego reżysera. "Hanuszkiewicz dał temu świadectwo we wspomnieniowej książce, zatytułowanej "Psy, hondy i drabina" (1992). Wyjaśnić trzeba, że tytułowe psy "grały w "Miesiącu na wsi" Turgieniewa (w Teatrze Małym, 1974), drabina zastąpiła szczyt Mont Blanc w scenie monologu Kordiana (w Teatrze Powszechnym, 1970), natomiast japońskie motocykle marki Honda stały się znakiem firmowym właśnie Balladyny. Reklamowane jako atrakcja już na długo przed premierą spektaklu, pobudzały ciekawość potencjalnych widzów (podobnie jak wiadomość, że sam minister kultury przyznał dewizy na ich zakup). Jednak trudno było dociec, jaką funkcję owe cuda ówczesnej techniki motoryzacyjnej pełnić mogą w inscenizacji romantycznej tragedii w 5 aktach, której akcja dzieje się za czasów bajecznych, koło jeziora Gopło".


Posłuchaj
28:50 Hanuszkiewicz-spotkanie.mp3 "Teatr Adama Hanuszkiewicza". Audycja Michała Nowaka z cyklu "Debata w dwójce". (PR, 24.06.2005)

 

Warto przeczytać dzieło Słowackiego, warto też zajrzeć do archiwów, gdzie przynajmniej fragmenty niektórych inscenizacji są dostępne dla każdego, by móc zrozumieć, jak utwór poetycki z pierwszej połowy XIX wieku można wpisać w obecne kanony kultury. Barbara Osterloff, opisując reminiscencje tej najsłynniejszej inscenizacji, stwierdza: "Tak czy inaczej, przestrzeń, w której rozgrywała się ta Balladyna, stała się sensacją. Także dlatego, że Hanuszkiewicz zerwał z tą tradycją wystawień dramatu, w której podkreślano baśniowość scenerii, a świat fantastyczny (duchy, elfy, personifikacje sił natury) naznaczony był często środkami rodem ze słynnej dawnej inscenizacji "Snu nocy letniej" Maksa Reinhardta".

PP


Czytaj także

Zygmunt Krasiński - wieszcz rozdarty miłością i cierpieniem

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2024 05:38
Miał być dyplomatą, a został poetą, jednym z trzech najwybitniejszych polskich wieszczów, mówił o sobie, że jest "wierszokletą z niebiańskimi dźwiękami w sercu".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Śniadecki. Romantyzmowi przeciwstawiał "mędrca szkiełko i oko"

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2024 05:35
Matematyk, astronom, filozof i reformator oświaty. Zasłużony dla uniwersytetów w Krakowie i Wilnie. Udowadniał, że patriotą jest nie tylko ten, kto walczy szablą, ale i ten, który oświeca rozumem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kornel Ujejski. Ostatni wielki romantyk

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2024 05:40
127 lat temu, 19 września 1897 roku, zmarł Kornel Ujejski, poeta i publicysta, epigon romantyzmu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Juliusz Słowacki. Wieszcz, którego nie chcieliśmy

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2024 06:00
Pod wieloma względami miał pecha. Zanim przedwcześnie zmarł, musiał żyć w czasach, gdy gwiazdą był Adam Mickiewicz. Publiczność żądała tylko jednego geniusza. Ale w "Beniowskim" zapowiadał: "moje będzie za grobem zwycięstwo". I chyba miał rację.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Towarzystwo Filomatów. Mickiewicz debiutuje jako poeta i biurokrata

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2024 05:50
– Towarzystwo Filomatów, czasami posądzane o związki z masonerią, miało bardzo rozbudowaną hierarchię, referaty wygłaszano co tydzień, a wielkie posiedzenia wyborcze odbywały się co trzy miesiące – mówił w Polskim Radiu w 2002 roku dr Eligiusz Szymanis, znawca literatury romantycznej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Słowianie uratują Europę, czyli prelekcje paryskie Adama Mickiewicza

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2023 14:30
22 grudnia 1840 roku o godzinie 13.45 powszechnie znany i ceniony polski poeta rozpoczął swój, jak się miało okazać, czteroletni cykl wykładów w prestiżowym paryskim Collège de France. Profesor Mickiewicz postanowił przybliżyć swoim słuchaczom słowiański świat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Juliusz Słowacki w czasie zaborów był bardzo cenzurowany"

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2022 18:00
- Najwięcej edycji utworów Słowackiego ukazało się w największych centrach wydawniczych, we Lwowie i Warszawie. Za granicą przede wszystkim wydawano je w Paryżu i Lipsku - mówiła na antenie Dwójki dr Małgorzata Rowicka, badaczka historii ruchu wydawniczego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Geneza i konteksty polskiego romantyzmu

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2022 12:51
W ramach tegorocznego Narodowego Czytania sięgniemy po "Ballady i Romanse" autorstwa Adama Mickiewicza. Publikacja dzieła polskiego wieszcza rozpoczęła w naszej kulturze okres romantyzmu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ballady i romanse". 10 spraw o jednej z najważniejszych polskich książek

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2022 07:55
200 temu mało komu wówczas znany młody nauczyciel postanowił wydać swój pierwszy poetycki tomik. Udało mu się, książka stała się bestsellerem, a on sam wszedł do kanonu polskiej literatury jako jej największy twórca. "Ballady i romanse" Adama Mickiewicza, bo o tym tytule mowa, są bohaterem tegorocznego Narodowego Czytania. To dobra okazja, by poznać ich tajemnice.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Edmund Chojecki - jeden z przedstawicieli narodowego romantyzmu

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2022 05:30
123 lata temu, 1 grudnia 1899 roku, zmarł w Meudon pod  Paryżem Edward Chojecki, znany w swoich czasach pisarz, ale też działacz polityczny, często określany mianem przedstawiciela narodowego romantyzmu.
rozwiń zwiń