Gdzie się obecnie znajdujesz?
Wrocław, woj. Dolnośląskie, Polska, Planeta Ziemia, Układ Słoneczny, Droga Mleczna.
Jak wyglądasz?
Nietypowo zważywszy, że typowy mieszkaniec Ziemi to 28-letni Chińczyk.
Co czytasz?
Robię sobie rekolekcje z Kurta Vonneguta. Czytam powtórnie te jego książki, które czytałem będąc nasto- i dwudziestolatkiem, jak i twórczość wcześniej mi nie znaną. W pierwszym przypadku to interesujące, bo w starych lekturach można zobaczyć siebie z dawnych lat. Dawniej twórczość Vonneguta bardziej mnie śmieszyła, a teraz raczej zasmuca. A jeżeli już mowa o oglądaniu siebie to zaskakująco wierny portret mojego pokolenia, czyli urodzonych w latach 60. nakreślił Krzysztof Varga w powieści "Aleja Niepodległości".
Czego słuchasz?
Słucham głosu serca, niekoniecznie swojego. Ostatnio usłyszałem ten głos na płycie Ballad i Romansów "Zapomnij". Tak jak tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie tak Ballady i Romanse urzekają bo są to romanse w formie ballad. Poza tym świetny debiut producenta Marka Dziedzica. Jest to jedyna polska tegoroczna płyta kupiona jak dotąd przeze mnie. Jedyną zagraniczną jest nowe Beastie Boys i też wzrusza, ale z innych powodów.
Co pochłania najwięcej Twojego czasu?
Nie stosuję pochłaniaczy czasu. Nie mam telewizora wiec się nie gapię bez sensu, nie mam samochodu więc nie stoję w korkach, nie mam smartphona więc sam muszę być smart.
Skąd w Twoim życiu sztuka?
"Sztuka jest skarpetką kulawego" – to tytuł piosenki i pierwszej płyty Kobranocki. Będąc wewnętrznie kulawym od małego potrzebowałem takiej specjalnej skarpety.
Czy od razu wiedziałeś, że chcesz robić to co robisz?
Od razu wiedziałem, że nie chcę nic robić i w zasadzie tego co robię nie traktuję jak „robienie” więc uważam, że mi się udało. Sukces polega na tym, że nie chodzę do pracy.
Czy innym łatwo zrozumieć to co chcesz im przekazać?
Jean Paul Sartre powiedział, że „piekło to inni”. Bardziej liczę na zrozumienie ze strony piekła niż nieba.
Jakie wyzwania wiążą się z Twoją pracą?
Żadne bo ja nie pracuję. Większość ludzi pracuje przez cały rok żeby na dwa tygodnie wyjechać odpocząć do egzotycznego kraju. Ja robiąc to co robię automatycznie jestem w egzotycznym kraju.
Czy jest ktoś kogo nazywasz wzorem, mistrzem, lub coś co można nazwać punktem odniesienia?
John Lennon, Paul McCartney, George Harrison, Ringo Starr, Marcel Duchamp.
Z czego jesteś najbardziej dumny?
Że nie chodzę do pracy i że samemu potrafię wydziergać skarpetkę.
Czy wracasz do swoich początków i rozumiesz własne, dawne, wybory?
Nie wydaje mi się żebym dokonywał jakichś wyborów raczej wydaje mi się, że „nie miałem wyboru”.
Czy wsłuchujesz się w opinie innych o Twojej pracy?
Zajmowałem się kiedyś zawodowo krytyką więc mam do tego duży dystans. Wiem, że to po prostu ludzie ludziom gotują ten los.
Czy zdarzylo Ci się mocno przeżyć jakąś wystawę, film, książkę, pracę innego artysty?
Tak i ciągle mi się zdarza.
Czy w sztuce magia i rzemiosło wykluczają się?
Sztuczka magiczna polega na tym, żeby rzemiosło był przeźroczyste . Jeżeli rzemiosło potraktujemy jako technologię to na miejscu będzie tu cytat z Arthura C. Clarke’a: “ Każda odpowiednio zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii”.
Czy sztuka może żyć w internecie?
Nie jestem kompetentny w rozważaniach na temat statusu ontycznego sztuki bo nie ukończyłem i tym samym nie obroniłem mojej pracy magisterskiej na wrocławskim kulturoznawstwie. Tematem pracy był „Postmodernizm w perspektywie kulturowo-muzycznej”. Znam za to obiegową opinię, że jeżeli czegoś nie ma w intenecie to nie istnieje. Lepiej więc by było dla sztuki żeby mogła żyć w internecie.
Czy można żyć bez sztuki?
Bez sztuki tak, ale bez internetu nie.
odpytywała (przez internet) Agnieszka Szydłowska (Trójka)
Igor Pudło jako Igor Boxx zagra na najważniejszych festiwalach muzycznych lata w Polsce- pojawi się na Openerze, zagra na Off Festiwalu. Najbliższy koncert w sobotę w ramach krakowskiego Selectora 2011. Igor wspólnie z grupą Oszibarack wystąpią pod szyldem Dog Trot And The Mushroom Band!
Autorem zamieszczonego zdjecia jest Bartosz Holoszkiewicz.