Gdzie się obecnie znajdujesz?
W swoim „studio” - z jednej strony widok na las, z drugiej na ekran.
Jak wyglądasz?
Żona uważa że nie najgorzej...
Co czytasz?
Biografię Jana III Sobieskiego, książkę Ph.Thubron'a „Po Syberii”, nowelistów rosyjskich, wiersze Tuwima i Nowaka, artykuły prasowe, ogromne ilości mejli (jeśli nazwiemy również i to „czytaniem”).
Czego słuchasz?
Myślę o Festiwalu* i skupiam się na muzyce, która dopiero zabrzmi...
Co pochłania najwięcej Twojego czasu?
Wywiązywanie się ze zobowiązań, które wziąłem na siebie - bo na początku chciałem.
Skąd w Twoim życiu sztuka?
Ze wzruszenia.
Czy od razu wiedziałeś,że chcesz robić to co robisz?
Olśniło mnie po pierwszym roku studiów, potem prowadziły kolejne spotkania i doświadczenia – takie jakby znaki - teraz co i rusz trafiam na kolejne rozdroża.
Czy innym łatwo zrozumieć to co chcesz im przekazać?
Czasem myślę, że gdybym żył w innej epoce byłoby łatwiej.
Jakie wyzwania wiążą się z Twoją pracą?
Wciąż się uczyć i to we wszystkich dziedzinach.
Czy jest ktoś kogo nazywasz wzorem, mistrzem, lub coś co można nazwać punktem odniesienia?
Po pierwsze Jezus Chrystus. Po drugie mama i tata. Po trzecie mnóstwo wspaniałych ludzi których spotkałem, słyszałem, czytałem.
Z czego jesteś najbardziej dumny?
Z żony, synów i córeczki.
Czy wracasz do swoich początków i rozumiesz własne, dawne, wybory?
Tak.
Czy wsłuchujesz się w opinie innych o Twojej pracy?
Tak, m.in. na tym polega przyjaźń, ale mam też swoje zdanie.
Czy zdarzylo Ci się mocno przeżyć jakąś wystawę, film, książkę, pracę innego artysty?
Tak, wiele razy. I nie tylko artysty.
Czy w sztuce magia i rzemiosło wykluczają się?
Zamiast magii wolę słowo natchnienie. Khalil Gibran pisał „praca jest czynieniem miłości widzialną” - czy to jeszcze praca czy już natchnienie?
Czy sztuka może żyć w internecie?
Na pewno może „być dostępna”, ale czy to życie...
Czy można żyć bez sztuki?
Można, choć wolałbym z.
odpytywała (przez internet) Agnieszka Szydłowska (Trójka)
* Od 7 maja w Warszawie kolejna odsłona festiwalu Wszystkie Mazurki Świata. To festiwal doskonały, polecam go szczególnie tym, którzy nie podejrzewają u siebie skłonności do muzyki ludowej! Energia, naturalność i świetnie zbudowany program - warto sprawdzić! A szczególnie polecam udział w nocy tańca 12 maja! To niezapomniane przeżycie. Warto także sprawdzić stronę zespołu Janusz Prusinowski Trio, to co robią i jak to robią jest imponujące.